Jest taka pozycja w CV, która w większości aplikacji o pracę wygląda tak samo. To zainteresowania. Czy w ogóle warto uzupełniać tę pozycję w życiorysie? A jeśli tak, to czy pozostać przy kinie, muzyce i sporcie, czyli hobby standardowym, a może lepiej wyjść poza utarte schematy? Mówić prawdę o czytaniu książek czy wymyślić jakiś sport ekstremalny, żeby dobrze wyglądało? I czy ktoś w ogóle zwróci na to uwagę?
Pisaliśmy już, że hobby może pomóc w karierze. Dziś przekonujemy, że zainteresowania mogą też pomóc znaleźć nową pracę.
Nie wszyscy wpisują tę pozycję w CV, ale osobiście uważam, że warto to zrobić – mówi Beata Borowska, HR Specialist w ASTALDI - Oprócz umiejętności twardych, nowy pracownik wnosi do firmy swoją osobowość. Zainteresowania kandydata uzupełniają jego profil, wskazują na cechy charakteru czy umiejętności, które mogą być pożądane lub też nie w docelowym zespole – wyjaśnia ekspert.
Co mówią o Tobie zainteresowania w CV?
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że osoba uprawiająca sporty indywidualne, czy ekstremalne będzie postrzegana przez rekrutera jako skłonny do ryzyka indywidualista, który posiada nerwy ze stali. Kandydat uprawiający czynnie w wolnym czasie sporty zespołowe, wie jak podtrzymać ducha walki we współpracownikach, a osoba, która w sekcji hobby wpisze „gra w sudoku” ma pewnie analityczny umysł. To oczywiście tylko powierzchowne wrażenie, ale pamiętajmy, że na ocenę naszej osoby składa się wiele nawet drobnych elementów.
Czego nie wpisywać?
Na pewno nie należy do życiorysu wpisywać zainteresowań, które mogą zostać źle zinterpretowane przez rekrutera (np. gra u bukmachera może zostać uznana za niewinne hobby lub… uzależnienie) lub tych związanych z religią czy seksem.
Jak zatem pisać o hobby w CV?
1. Doprecyzuj
Nawet jeśli faktyczne hobby kandydata należy do nieśmiertelnej triady: film, sport, muzyka, warto je doprecyzować – zwraca uwagę Beata Borowska.
Jeśli film, to artystyczne kino niszowe czy science-fiction. Jeśli sport, to siatkówka czy przebieżki z psem po parku, jeśli muzyka, to gra na perkusji czy kolekcjonowanie starych płyt winylowych. Są to dla rekrutera cenne informacje, bo za nimi kryje się historia kandydata – przekonuje ekspert.
2. Wybierz ciekawie, ale nie przesadź
Nawet jeśli nie masz oryginalnego hobby, wpisz do CV swoje prawdziwe zainteresowanie. Pod żadnym pozorem nie uciekaj się do kłamstwa. Kłamstwo ma krótkie nogi, a rekruter szybciej niż myślisz zorientuje się, że nie rozmawia z ekspertem od monarchii brytyjskiej, tylko osobą, która obejrzała film dokumentujący lata rządów Królowej Elżbiety II.
3. Opowiedz historię
Nie jest to element niezbędny, ale rekrutera na pewno zaciekawi, jeśli zainteresowania określone w CV będą nawiązywać do ścieżki zawodowej kandydata … lub zupełnie od niej obiegać. Grafik komputerowy może w wolnym czasie prowadzić sklep internetowy z projektowanymi samodzielnie plakatami, a copywriter pisać bloga. Z drugiej strony pracownik działu finansów może w wolnym czasie śpiewać w amatorskim chórze – to jego sposób na odreagowanie i oczyszczenie umysłu po pracy.
Czy rekruter będzie pytał o hobby?
W trakcie rozmowy pytanie o hobby faktycznie może się pojawić. Rekruter traktuje je jako sposób na rozluźnienie kandydata, fragment rozmowy, która pomoże mu pozbyć się stresu. Dlatego wpisz do CV tylko rzeczy, o których chcesz i lubisz rozmawiać – aby to lekkie pytanie nie zamieniło się w kolejny powód do zdenerwowania.